Na wstępie przyznam się, że nie jestem miłośniczką zup warzywnych lub inaczej jarzynówek. Całe dzieciństwo je jadłam w różnych konfiguracjach i się po prostu przejadłam.Dlatego, jak ostatnio moja mama zrobiła jarzynówkę "na szybko", to tylko westchnęłam, no ale wiadomo, jak mama zrobiła to trzeba zjeść 😉 Spróbowałam i... oczy wyszły mi na wierzch ze zdziwienia, jak jest dobra! Masełko zrobiło robotę! Po czym dorwałam od mamy przepis, który jak się okazało jest z książki dla cukrzyków i dzielę się nim z Wami 😊
1 szkl = 236 ml / 1 łyżka = 15 ml / 1 łyżeczka = 5 ml
📘 Składniki:
- 1 cebula
- 1 duża marchewka (ok 150 g)
- 1 pasternak lub pietruszka korzeń (ok 70 g)
- kawałek selera (ok 60 g)
- 1 szkl groszku zielonego mrożonego
- 10 cm pora
- 2 łyżki natki pietruszki
- 2 łyżki masła
- 1 kostka rosołowa (warzywna lub drobiowa)
- sól, pieprz
- 750 ml wody
🥣 Przygotowanie:
1. Cebulę pokrój w drobną kostkę.
2. Marchewkę możesz zrobić na dwa sposoby: Całą starkuj na grubych oczkach lub połowę starkuj, a drugą połowę pokrój na nie za grube talarki.
3. Seler i pietruszkę starkuj na grubych oczkach.
4. Por pokrój w cienkie plasterki.
5. W rondlu roztop masło i zeszklij cebulę, dodaj marchewkę, smaż przez chwilę.
6. Dodaj pasternak/pietruszkę i seler. Wymieszaj.


7. Po chwili wlej 500 ml wody, wrzuć kostkę rosołową, wymieszaj. Gotuj aż warzywa zmiękną, ale nie będą całkowicie ugotowane.
8. Dolej resztę wody i dodaj groszek.
0 KOMENTARZY