Bazą mojej propozycji jest przepis od Wegan Nerd na "Pasztet ze strączków pod pierzynką z chrzanu". Jednak robiąc według przepisu mojej imienniczki, którą serdecznie pozdrawiam, pasztecik był dla mnie (podkreślam dla mnie) zbyt delikatny w smaku i zbyt przypominający smarowidło w konsystencji niż zwarty pasztet (możliwe, że dałam za mało mąki, ale "na oko" to nigdy nie wiadomo ile dać i jak zachowa się pasztet po upieczeniu). Tych, którzy wolą delikatniejsze smaki, w tym pasztety, zapraszam na Jej bloga (nie pożałujecie) 😉 Ja jednak podkręciłam smak pasztetu, zwarłam bardziej konsystencję i dodałam to i owo, więc jeśli macie ochotę na moją wersję ze śliwkami, to serdecznie zapraszam 😉 Jakoś nie mogę się powstrzymać od nucenia przy tym pasztecie "Coraz bliżej święta... Coraz bliżej święta..." 😅
🕜 Czas przygotowania: - minut*
🕜 Czas gotowania: - minut*
🍽️ Porcja dla: mała keksówka (840ml)*
✍️ Nie podaję czasu, bo samo przygotowanie warzyw to 10 minut, smażenie kolejne 10 minut, pieczenie ok 45 minut, ale trzeba czekać do 4h na soczewicę, a potem trzeba doliczyć czas stygnięcia pasztetu 8-10 godz.
✍️*Użyłam foremki aluminiowej 840 ml i miałam ją wypełnioną po kokardkę. Jeśli użyjecie nieco większej (1 L), to pasztet będzie nieco bardziej "płaski". Jeśli macie 840 ml i nie chcecie mieć aż po same brzegi, to dajcie 180 g soczewicy.
1 szkl = 236 ml / 1 łyżka = 15 ml / 1 łyżeczka = 5 ml
📘 Składniki:
- 180-200 g zielonej ciecierzycy (suchej) / 400-500 g ugotowanej
- 1 duża cebula
- 1 korzeń pietruszki
- 4-5 ząbków czosnku
- 4 ziela angielskie
- 4 liście laurowe
- 4 jagody jałowca
- 2 łyżeczki suszonego tymianku
- 2 łyżeczki majeranku
- 2 łyżeczki suszonego lubczyku (opcjonalnie)
- 1-2 łyżeczki kminku mielonego
- 1 łyżeczka papryki wędzonej
- 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 2 łyżeczki sosu sojowego
- 1 łyżka octu jabłkowego
- 1/2 łyżeczki pieprzu
- 3-4 łyżki mąki ziemniaczanej / kukurydzianej / z ciecierzycy
- 2-3 łyżki bułki tartej
- ok 1 łyżeczka soli
- 3 łyżki oleju do smażenia
- 1 słoik chrzanu (270 ml lub 315ml)
- 1/2 - 1 szkl wędzonych śliwek
🥣 Przygotowanie:
1. Soczewicę zalej wodą (ok 400 ml) i zostaw na ok 2 - 4 godziny. Następnie ugotuj do miękkości. Od zagotowania trzymaj na małym ogniu pod przykryciem przez ok 10 - 15 minut. Nie rozgotuj. Sprawdzaj co jakiś czas czy jest miękka i w razie potrzeby skróć czas gotowania. Ugotowaną soczewicę wrzuć do większej miski.
2. Cebulę obierz. Pokrój w kostkę. Czosnek posiekaj. Pietruszkę obierz, strajkuj na tarce.
3. Rozgrzej olej na patelni. Dodaj posiekaną cebulę, liście laurowe, jałowiec i ziele angielskie. Smaż około 3 minuty, aż cebula zmięknie. Następnie dodaj pietruszkę. Podsmaż, aż warzywa zmiękną i odparują soki. Dodaj ocet, sos sojowy i koncentrat. Wymieszaj.
4. Dodaj czosnek oraz resztę przypraw (tymianek, majeranek, lubczyk (opcjonalnie), kminek mielony, paprykę wędzoną, gałkę muszkatołową) z wyjątkiem soli i pieprzu.
5. Smaż około 1 minutę na małym ogniu. Uważaj, by nie przypalić przypraw. Delikatnie usuń ziele angielskie, jałowiec i liście. Przenieś zawartość patelni do miski z soczewicą.
6. Przy pomocy ręcznego blendera zmiksuj wszystko na gładką masę.
7. Dodaj bułkę tartą i mąkę. Wymieszaj łyżką/szpatułką.
8. Dodaj sól i sporo pieprzu. Spróbuj i ewentualnie dopraw przyprawami już użytymi.
9. Formę wyłóż papierem do pieczenia.
✍️ Jeśli używasz aluminiowej formy, nie musisz używać papieru.
10. Posiekaj wędzone śliwki i wymieszaj z masą lub pozostaw je w całości.
Opcja 1 - śliwki w całości: Przenieś nieco więcej
niż połowę masy do formy i wyrównaj. Kilka razy uderz lekko dnem formy o blat, by
usunąć ewentualne bąble powietrza. Ułóż na środku śliwki na całej długości. Zalej pozostałą masą i wyrównaj.
Opcja 2 - śliwki posiekane i wymieszane z masą: Śliwki posiekaj, dodaj do masy i dobrze wymieszaj. Przenieś całą masę do formy i wyrównaj. Kilka razy uderz lekko dnem formy o blat, by
usunąć ewentualne bąble powietrza.
✍️ Zrobiłam tu w wersji ze śliwką w całości (bo ładniej wygląda ^^), ale nie będę tego powtarzać. Wolę jak śliwka i jej smak jest w całym pasztecie, a nie tylko w jednym miejscu, dlatego będę robić już tylko w wersji z posiekaną śliwką ^^
11. Wierzch posmaruj chrzanem w dużej ilości.
12. Piecz w ok 180 stopniach przez ok 45 minut. Najważniejsze by wierch był przyrumieniony.
13. Pasztetu nie krój na ciepło. Pozostaw go do całkowitego wystygnięcia najlepiej na około 8 - 10 godzin.✍️ Zazwyczaj robię go na wieczór, czekam aż przestygnie i wkładam na noc do lodówki.
Smacznego!
Uwaga!
Dodawanie komentarzy przez przeglądarkę Chrome, może być niemożliwe i
nie wiem z czego to wynika. Spróbujcie przez Firefox lub przez inną
przeglądarkę!
wegański, pasztet, soczewica, vegan, obiad, kolacja, święta